Grzybki przed włożeniem do słoików należy obgotować - można w samej wodzie, można z dodatkiem soli - a jeśli chcemy, żeby nie ciemniały podczas gotowania możemy do wody dodać odrobinę octu.
A do zalewy:
- 2 szklanki wody
- 1 szklanka octu
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka soli
- ziele angielskie
- liść laurowy
- gorczyca
- cebula (po 2 krążki na słoik)
- marchew (po 3-4 plasterki na słoik)
Zalewę zagotowujemy ze wszystkich składników poza cebulą i marchewką. Do każdego słoika wrzucamy po 2 krążki cebuli i 3-4 plasterki marchewki a na to układamy obgotowane, jeszcze gorące grzyby. Zalewamy gorącą zalewą i odwracamy na chwilę do góry dnem. Nie wymagają pasteryzacji.
Zapowiadają zimno więc nie wiem czy uda się jeszcze trochę grzybków nazbierać ale jeśli macie przepisy godne polecenia i chcecie się nimi podzielić zapraszam do zostawienia komentarza - chętnie wypróbuję :)
P.S. To co stoi obok słoiczka z grzybami to nalewka z jeżyn... Czeka na degustację, więc jeśli będzie dobra podam przepis niedługo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz