expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 6 października 2015

Grzybobranie pełną parą więc pora na... Marynowane grzybki w zalewie octowej!!!

Zbiory jesienne w tym roku dość udane. Nie wiadomo jak długo bo strasznie zimno się robi ale póki grzyby są - trzeba działać. Idealnej zalewy szukam od jakiegoś czasu z różnym skutkiem... ostatnie grzybki zrobione z proporcji 1:1 (1 szklanka octu 1 szklanka wody) za mocno wykręcały mi dziobadło i postanowiłam jednak zrobić słabsze. Dziś otworzyłam słoiczek i degustuję...

Grzybki przed włożeniem do słoików należy obgotować - można w samej wodzie, można z dodatkiem soli - a jeśli chcemy, żeby nie ciemniały podczas gotowania możemy do wody dodać odrobinę octu.

Do moich grzybków dodałam łyżkę soli i łyżkę octu.


A do zalewy:

  • 2 szklanki wody
  • 1 szklanka octu
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżka soli
  • ziele angielskie
  • liść laurowy
  • gorczyca
  • cebula (po 2 krążki na słoik)
  • marchew (po 3-4 plasterki na słoik)


Zalewę zagotowujemy ze wszystkich składników poza cebulą i marchewką. Do każdego słoika wrzucamy po 2 krążki cebuli i 3-4 plasterki marchewki a na to układamy obgotowane, jeszcze gorące grzyby. Zalewamy gorącą zalewą i odwracamy na chwilę do góry dnem. Nie wymagają pasteryzacji.

Zapowiadają zimno więc nie wiem czy uda się jeszcze trochę grzybków nazbierać ale jeśli macie przepisy godne polecenia i chcecie się nimi podzielić zapraszam do zostawienia komentarza - chętnie wypróbuję :)

P.S. To co stoi obok słoiczka z grzybami to nalewka z jeżyn... Czeka na degustację, więc jeśli będzie dobra podam przepis niedługo :)

Brak komentarzy: